Test indeksowania obrazów przez Google

Test indeksowania obrazów przygotowany został jako wpis na czystej, w tamtym czasie, domenie. Rozpoczął się 9 lutego 2016 i trwa nadal.

Google na swojej stronie ze wskazówkami dla webmasterów odnośnie umieszczania i odpowiedniego przygotowania obrazów zrobił obszerny opis. I postanowiliśmy go sprawdzić, dodając inne elementy.

Metodologia testu

Wybrana została całkowicie wymyślona fraza jednowyrazowa. Oczywiście została sprawdzona czy nie istnieje taka w wynikach wyszukiwania (jako np. słowo w jakimś języku). Z uwagi na fakt, że test dalej trwa i będę się starał modyfikować jego założenia, na chwilę obecną nie podaję domeny i frazy. Nie ma jednak obawy, zrobię to po całkowitym zakończeniu testu. Teraz jednak, ktoś nawet dla żartu mógłby wpłynąć na wyniki. Na chwilę obecną nie pokażę także użytych zdjęć z tego samego powodu.

Wracając jednak do meritum. Test przeprowadzony jest na skrypcie WordPress, jednak myślę, że to akurat nie ma wpływu. Dla pewności przeprowadzę dodatkowy test indeksowania obrazów w przygotowanym czystym dokumencie html.

Napisany został krótki tekst oraz dodane do niego 3 zdjęcia:

Przygotowanie zdjęć do indeksacji w wyszukiwarkach

1 zdjęcie – zostało opisane znacznikiem ALT na daną frazę, a dodatkowo nazwa pliku była również kluczową frazą.

2 zdjecie – ma oryginalną, nic nie mówiącą nazwę, a użyto tylko znacznika ALT w kodzie html

3 zdjęcie – ma oryginalną, nic nie mówiącą nazwę, otagowany został wewnętrznie danymi EXIF, znacznik ALT w kodzie HTML jest pusty

W treści wpisu nie została użyta fraza kluczowa.

Co zrobiliśmy dalej?

Właściwie to nic. Prawie nic. Z założenia nie chcieliśmy dodawać żadnych linków wspomagających. Więc jedyną rzeczą jaka została wykonana to jednokrotnie zpingowanie tego wpisu. Oczywiście WordPress ma domyślnie dodane zgłoszenie do Pingomatic, jednak ręcznie zrobiliśmy to ponownie i obserwowaliśmy co się wydarzy.

Test indeksowania obrazów – pierwsze efekty

Po 6 dniach w wynikach wyszukiwania Googla pojawił się wpis oraz w Google Grafika zdjęcie 1. Pozostałe zdjęcia były jeszcze nie widoczne w indeksie.

Po 17 dniach pojawiły się wszystkie zdjęcia w Google Grafika. Co ciekawe, ich kolejność była taka sama jak na stronie, czyli Zdjęcie 1, Zdjęcie 2 i Zdjęcie 3.

Taki stan rzeczy utrzymywał się przez 30 dni, po czym dodaliśmy do wpisu tag ze słowem kluczowym. Ten się bardzo szybko zaindeksował i po 3 dniach był widoczny w wynikach wyszukiwania.

6 kwietnia 2016 został dodany kolejny wpis na blogu, całkowicie niezwiązany z prowadzonym tekstem. Jednak oba wpisy pojawiły się na stronie głównej, co miało wpływ na kolejne zdarzenia. Ostatni wpis, również nie związany z prowadzonym testem, miał miejsce 19 stycznia 2017. Jednak nie były wykonywane żadne dodatkowe akcje związane z indeksacją czy sztucznym wzmocnieniem pozycji.

Co się zmieniło?

W maju 2016 zmieniła się kolejność zdjęć. I wyglądała następująco:

  • Zdjęcie 1
  • Zdjęcie 3
  • Zdjęcie 2

W czerwcu 2016 na kluczową frazę doszedł również obraz z wpisu utworzonego w kwietniu. A powiązany był jedynie poprzez stronę główną serwisu. Znalazł się on na końcu.

W lutym 2017 pojawił się również obraz z wpisu zrobionego w styczniu 2017. I jest on przed obrazem, który pojawił się w czerwcu z poprzedniego wpisu.

Sprzęt i ustawienia

Do przeprowadzenia testu użyte były różne komputery w różnych lokalizacjach (włącznie z umiejscowionymi w USA, Niemczech i Norwegii). Testy były przeprowadzone z zalogowanymi użytkownikami do usług Google`a, niezalogowanymi użytkownikami oraz w trybie incognito.

Użyte przeglądarki to Opera, Chrome, Firefox oraz IE i Edge

Co ciekawe, w każdym przypadku wyniki były zbieżne. Jedynie w przypadku Chrome  z zalogowanym użytkownikiem zdarzyły się zmiany w kolejności ( w 2 przypadkach).

Co na to Bing.com?

A no nic, do dnia dzisiejszego nie zaindeksował, żadnego wpisu oraz zdjęcia.

bing, indeksacja obrazów w bing

Podsumowanie testu

Logicznym wydaje się to, na co relatywnie mało osób zwraca uwagę. Ważne jest odpowiednie przygotowanie obrazów. Znaczenie ma nazwa pliku, odpowiednie opisanie go znacznikiem ALT (alternative) oraz opisanie samego zdjęcia tagami i opisem w metadanych EXIF. Oczywiście idealnie jest jeśli zdjęcia znajdują się w otoczeniu tekstu powiązanego tematycznie.

 

Autor

Marcin Olechnowicz

Head of Marketing – Socialaw.pl

Z branżą internetową związany od 15 lat, z zagadnieniami związanymi z marketingiem w internecie i SEO od 8 lat.